Maseczkowo 2 :)

Każda z nas lubię chwilę dla siebie ja ostatnio przetestowałam sporo maseczek do twarzy. Co warto kupić a czego nie ? Przeczytaj koniecznie post.

Mój hit to maseczka melonowa z Soraya. Bardzo żałuję że jest do kupienia w takich podwójnych listkach tylko a nie w tubce. Ta maseczka naprawdę mocno nawilża, koi wrażliwą skórę. Nakładamy i po wyschnięciu wmasowujemy w twarz resztę . Skóra jest miękka, gładka, nawilżona . Uwielbiam ją :)
cena ok 3 zł (na dwa razy)
________________________________________________________________________________

Bomblująca maseczka od AA też nie ma sobie nic do zarzucenia jest bardzo szybka jej zrobienie zajmuje ok 5 min maksymalnie. Resztki również wmasowujemy w skórę a potem delikatnie przemywamy ciepłą wodą. Skóra nawilżona, miękka, gładka . Cena ok 8 zł.

________________________________________________________________________________

7th heaven maseczka kokosowa powiem tak skóra po niej jest nawilżona ale bez szału oczywiście każda z nas lubi inny efekt . Twarz jest matowa , gładka ale są lepsze :)  Jedynie zakochałam się w jej zapachu :) cena ok 6 zł

________________________________________________________________________________

No i na koniec bubel ... Maseczka regenerująco - odżywiająca wyrównująca koloryt skóry od AA . Powiem tak maseczka nie robi nic po zmyciu nie było żadnej różnicy może troszkę bardziej miękka twarz ale nic więcej.  Cena ok 15 zł 

Na tym koniec puki co mam w zanadrzu jeszcze parę maseczek :)