Moje grudniowe pudełko ShinyBox Xl :) Trochę trwało zanim przetestowałam wszystkie produkty.
A Więc moim wow jest krem do rąk o zapachu pomarańczy <3 oraz peeling z firmy Kueshi o zapachu bananów. Jedno i drugie jest super krem doskonale nawilża ręce w te nasze Polskie mrozy :P a peeling oczyszcza skórę dokładnie no i pojemność 500 ml w jednym małym pudełku to już coś! Dodatkowo krem do twarzy został podarowany w prezencie ale podobno jest ok. Balsam Barnangen do ciała też zostawiam na prezent ponieważ mam ich w 3 i trochę... Żel pod prysznic Barnangen ładnie pachnie, pieni się i łatwo zmywa . Dobrze wiemy że żel pod prysznic zawsze się przydaje :) Na koniec maska Efektima do rąk produkt super szkoda że efekt się u mnie i u mojej mamy utrzymał tylko jeden dzień.. :( Nie każdy ma czas aby codziennie robić maski :P
Puki co rezygnuje z Shiny boxów poszukam czegoś innego :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz